Hej dzięki wielkie za wejścia i pozytywne komentarze pod moimi wypocinami :D Zapraszam na kolejną część :
************************
Z punktu widzenia Hany:
-Dobra dziewczynki już prawie jedenasta, idziemy spać - zdecydowałam i zgasiłam telewizor, który do tej pory oglądaliśmy.
-Ale... - chciała negocjować Naomi
-Nie ma żadnego "ale" - wkroczył Piotr - Idziemy spać bo ja chcę już swój prezent.
-Tatusiu, a ty też dostaniesz prezent ? - zapytała Tosia
-No oczywiście. Mikołaj nie zapomina o żadnych grzecznych dzieciach - odpowiedział, my parsknęłyśmy śmiechem.
-Właśnie. GRZECZNYM i DZIECIOM to chyba nie tobie, co ? - zapytałam
-Ja wierzę w Mikołaja i dostanę koniec kropka. Idziemy spać - powiedział i wstał z kanapy i wyszedł.
-No to co dobranoc - dałam im po buziaku i również wyszłam z pokoju,a za mną dziewczyny.
Kiedy weszłam do sypialni Piotr leżał już w łóżku, położyłam się obok niego i wtuliłam w jego silne ramiona.
-No to teraz musimy czekać aż zasną.To trochę potrwa - stwierdził i zaczął jeździć palcami po moim udzie.
-Piotruś, a może porozmawiamy ? - zapytałam i chwyciłam i zamknęłam jego rękę w swojej.
-A coś się stało ?
-A czy musi się coś stać, żeby porozmawiać ?! Chcę tak po prostu, od serca porozmawiać ! A jeśli nie chcesz to nie - wybuchłam i odwróciłam się do niego plecami.
-Hana, nie chcę się kłócić. Ja po prostu się przestraszyłem. Mógłbym z tobą rozmawiać przez całą noc, o wszystkim i o niczym, uwielbiam słuchać twojego głosu i kocham jak się uśmiechasz - kiedy to powiedział uśmiechnęłam się i byłam bardzo szczęśliwa, ale nie chciałam się z nim jeszcze trochę podroczyć i nie ruszałam się. - Hana...? - wstał podszedł do mnie i uklęknął przede mną - Kocham Cię rozumiesz, mogę tu klęczeć przez całą noc dopóki się do mnie nie odezwiesz.
-Wariat - szepnęłam
-Co powiedziałaś?
-Powiedziałam, że jesteś wariatem, moim kochanym wariatem - pocałowałam go delikatnie.
-No to o czym chciałaś porozmawiać ? - zapytał wciskając się do łóżka.
-A na przykład o tym jakie mamy plany na sylwestra ?
-Myślałem, że zrobimy sobie taką rodzinną imprezę. Co myślisz?
-Naomi idzie do Ani... - nie zdążyłam dokończyć.
-No to będziemy w trójkę.
-Pozwól mi dokończyć. Siostra Ani zaprzyjaźniła się z Tosią i ją też zaprosili.
-A dlaczego ja nic o tym nie wiem ?
-Tosia mnie prosiła żebym się ciebie zapytała.
-Widzę, że Cię polubiła - uśmiechnął się - Czyli romantyczny sylwester we dwoje?
-Wygląda na to, że tak.
-Dobra chyba już zasnęły, idziemy ? - zapytał
-Wyciągnij prezenty, a ja sprawdzę czy śpią - powiedziałam i wyszłam z pokoju. Dziewczynki spały jak zabite więc mogliśmy działać.
-I co? - zapytał jak mnie zobaczył
-Śpią jak susły. Dawaj te paczki.
-A dlaczego ty, a nie ja ?
-Bo ja jestem zgrabniejsza i zwinniejsza.
-Nie schlebiaj sobie - uśmiechnął się - Leć z tymi prezentami - wzięłam prezenty i położyłam obok łóżek dziewczyn. Wróciłam do pokoju i na mojej połówce łóżka zobaczyłam małą paczuszkę.
-A co to jest ? -zapytałam
-Był tu taki grubas w czerwonym kubraczku i to zostawił - powiedział
-Grubas powiadasz ? No to zobaczmy co zostawił - podeszłam do łóżka i otworzyłam pakunek. W środku znajdowała się delikatna, złota bransoletka i malutką literką "P" - "P" jak Piotr. Jaki ten Mikołaj dobrze zorientowany. Nie wiem jak mu podziękuję - spojrzałam na niego zalotnie.
-Ja chyba wiem jak - podszedł do mnie i pocałował mnie namiętnie.
-Dziękuję Piotr, jest śliczna. Nie myśl, że ja nie mam nic dla ciebie - podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej mały pakunek. - Proszę - podałam mu prezent.
-A co to jest?
-Zobacz
Odpakowywał to z taką ciekawością.
-Hana, nie trzeba było. Przecież te perfumy są strasznie drogie.
-Piotr to jest prezent. A wiem, że ostatnio się zachwycałeś tym zapachem.
-Jesteś kochana. A teraz chodźmy spać, bo już późno się zrobiło - powiedział i położyliśmy się do łóżka. Wtuliłam się w jego umięśniony tors i od razu zasnęłam.
KOMENTUJCIE!!!
ooo jak słoodko <333
OdpowiedzUsuńsuper cukier :p dawaj mi tu następny :D
OdpowiedzUsuńświetne <3 czekam na next
OdpowiedzUsuń